Ragù alla bolognese, czyli sos boloński, to chyba najbardziej znany, obok pizzy, przepis włoskiej kuchni.
Przygotowując ten oryginalny sos bolognese dokładnie tak, jak robią to Włosi, możecie być pewni, że otrzymacie gęsty, intensywny, pyszny sos, który idealnie oblepi makaron i razem z nim stworzy wspaniałe danie.
Ragù alla bolognese – jak zrobić prawdziwy sos bolognese
Prawdziwe ragù alla bolognese różni się dość znacząco od tego, co u nas najczęściej figuruje pod nazwą spaghetti bolognese. Mam na myśli mieszankę dowolnego mięsa mielonego z przecierem pomidorowym, często z dodatkiem rozmaitych warzyw lub grzybów, np. cukinii, papryki, pieczarek.
Taki sos jest nakładany na czekający na talerzu makaron. I od razu mówię – nic do takiej potrawy nie mam, ale nie ma ona wiele wspólnego z włoskim przepisem.
Jak więc zrobić prawdziwy sos bolognese? To prostsze niż myślisz.
POLUB NA-TALERZU.PL NA FACEBOOKU
Prawdziwy sos bolognese – składniki i wykonanie
Oryginalny, tradycyjny przepis na ragù alla bolognese, który każdy powinien znać, to ten zapisany przez Włoską Akademię Kuchni (Accademia Italiana della Cucina) i złożony w Izbie Gospodarczej Bolonii w 1982 roku. Stworzono go na podstawie zapisków i doświadczeń kucharzy z tamtego regionu.
Przepis, który znajdziecie poniżej to połączenie receptury Włoskiej Akademii Kuchni i przepisu Marka Vetriego z fantastycznej książki “Mistrzowie makaronu”. Marc zainspirował mnie do dodania cielęciny, która pojawia się w przepisie Pellegrino Artusiego na ragù z XVIII wieku.
Składniki
Na liście składników na prawdziwy sos bolognese znajdują się:
Wołowina. Zgodnie z przepisem powinna to być łata lub mostek wołowy. Warto wybierać mięso grubiej zmielone.
Pancetta. Dojrzewający boczek wieprzowy o cudownym, charakterystycznym aromacie. Wiem, tłuścioch straszny, ale ile smaku dodaje! Nie pomijajcie go, bo nadaje potrawie wyrazu.
Marchew, seler naciowy i cebula, czyli soffritto. Soffritto to aromatyczna baza do dań kuchni śródziemnomorskiej. Warzywa kroi się w równą, drobną kostkę (ten rodzaj krojenia nazywa się brunoise), a następnie podsmaża na oliwie dla wydobycia słodyczy i aromatu.
Pomidory. W przeciwieństwie do wspomnianej wcześniej spolszczonej wersji bolognese, w oryginalnym przepisie pomidory nie grają głównej roli i nie powinny przeważać w smaku.
Czerwone wino. Bez niego nie ma dobrego ragù alla bolognese. Wydobywa smak ze wszystkich składników i wzbogaca aromat sosu.
Mleko. To dla niektórych może być niespodzianka. Gdy kilka lat temu pierwszy raz trafiłam włoski przepis na bolognese, też byłam zaskoczona. Po co dodaje się mleko do bolognese? Mleko wnika w mięso, dodając mu miękkości, a cały sos nabiera dzięki niemu aksamitnej konsystencji i pięknej, rdzawej barwy.
Alkohol w jedzeniu – wyparowuje czy nie?
Ważnym składnikiem sosu bolognese jest czerwone wino. Nadaje potrawie fantastyczny aromat i kiedy tylko można, warto je dodać. Jednak, są sytuacje, w których należy unikać spożywania alkoholu – wtedy należy go pominąć i zastąpić np. aromatycznym bulionem wołowym.
Bowiem wbrew powszechnej opinii, alkohol nie wyparowuje w całości z jedzenia podczas gotowania. Według badań przeprowadzonych Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych w zależności od czasu i rodzaju obróbki termicznej, w jedzeniu zostaje od 4 do 94 proc. alkoholu dodanego podczas przygotowywania.
Warto o tym pamiętać i szykując sos boloński dla dzieci lub kobiet w ciąży, lepiej zrezygnować z dodatku wina.
Jaki makaron do klasycznego sosu bolognese?
Na całym świecie bolognese kojarzy się ze spaghetti. Ale te popularne, długie, cienkie rurki nie są najlepszym wyborem do ciężkiego sosu, bo po prostu są dla niego zbyt delikatne. Zdecydowanie lepszym wyborem – i chyba najpopularniejszym we Włoszech – jest tagliatelle. Długie, płaskie wstęgi świetnie podołają gęstemu bolognese.
Kiedy tylko mam czas przygotowuję włoski, domowy makaron jajeczny. Jego smak jest po prostu niepowtarzalny! Przepis znajdziecie poniżej.
Sprawdź też inne pomysły na obiad z makaronem:
Łosoś teriyaki z makaronem soba
Makaron faszerowany szpinakiem i ricottą
Makaron ze szparagami i kurczakiem
Makaron z kurkami i kurczakiem
Spaghetti carbonara – oryginalny przepis
Bolognese – sos boloński
Składniki
- 150 g mielonej wołowiny łopatki, łaty lub karkówki
- 150 g mielonej cielęciny
- 3 łyżki oliwy
- 50 g cebuli
- 50 g selera naciowego
- 50 g marchewki
- 100 g pancetty
- ½ szklanki czerwonego wina
- 120 g passaty pomidorowej
- 400 ml bulionu wołowego
- 150 ml mleka
- sól, pieprz
- 350 g tagliatelle
- 50 g parmezanu
- sól, pieprz
- 1 łyżka masła klarowanego
Kroki
- Cebulę, selera naciowego i marchewkę pokrój w drobną, równą kostkę. W nieco większą kostkę pokrój pancettę.
- Na patelni rozgrzej 1 łyżkę masła klarowanego i całą oliwę. Wrzuć pokrojone warzywa i pancettę. Smaż wszystko przez 4-5 minut na średnim ogniu, regularnie mieszając.
- Dodaj mielone mięso i smaż, aż zacznie się rumienić i uzyska jasnobrązowy kolor.
- Wlej wino, by zdeglasować patelnię, dokładnie zamieszaj, zbierając wszystkie przywarte do dna kawałki i gotuj wszystko przez 3 minuty aż płyn całkowicie wyparuje.
- Dodaj passatę pomidorową, sól i pieprz i gotuj przez 5-6 minut. Po tym czasie dodaj tyle bulionu, by przykrył wszystkie składniki i gotuj pod przykryciem przez 2 godziny, mieszając co kilka minut. Jeżeli w trakcie gotowania sos zrobi się zbyt gęsty i zacznie przywierać do patelni, dodaj kilka łyżek bulionu.
- Pod koniec gotowania wlej na patelnię mleko i gotuj przez 7-10 minut. Dopraw jeszcze raz solą i pieprzem, jeśli jest taka potrzeba.
- Ugotuj tagliatelle – domowe gotuj przez 3 minuty, gotowe przez 5-6 minut. Makaron powinen być dość miękki, ale sprężysty.
- Dodaj do sosu 3/4 szklanki wody z gotowania makaronu i gotuj aż się zredukuje i stanie się kremowy.
- Za pomocą szczypiec lub specjalnej łyżki przełóż makaron do sosu (nie odcedzaj i nie przelewaj zimną wodą!). Wszystko energicznie wymieszaj, aż sos dokładnie oblepi makaron.
- Podawaj posypane startym parmezanem.
Przygotowałeś/aś ten przepis?
Podziel się efektem! Zostaw komentarz poniżej. Nie zapomnij też oznaczyć @przepisynatalerzu i dodać hashtag #przepisynatalerzu na Instagramie i na Facebooku!
Robię ten sos od lat z wieloma modyfikacjami jeśli chodzi o warzywa i przyprawy. Najważniejsze jest długotrwałe duszenie. Ja duszę 3 godziny i zawsze jest pyszny mięsny smak, którego w sosach serwowanych w restauracjach i barach niestety nie ma. Pozdrawiam
Tak, długie duszenie to podstawa! Pozdrawiam, Aga
Co zrobić z makaronem gdy odleję z niego wodę, którą dodajemy do sosu? Muszę poczekać aż sos się zredukuje, a samego makaronu mam nie odcedzać. Czy ma się moczyć w tej wodzie aż sos będzie gotowy?
Makaron najlepiej ugotować, gdy sos jest już mocno zredukowany, czyli po ok. 2 godzinach gotowania się sosu. Pozdrawiam, Aga
Otóż to w domu zawsze wychodzxi lepiej niż w knajpce co może dziwić .Ewentualne niescisłości są w kolorze wina czy białe czy też czerwone rożnie mówia nawet rodowici bolończycy ale ważne długo i ja znam wersje od Wlocha pol na pol wolowina wieprzowina ale wazne co komu jak smakuje
A zioła? Nie dodajemy bazylii, oregano?
A co jak chciałabym ten sos zamrozić i podać np tydzień później , gdy nie będę mieć czasu na gotowanie? Jakoś zmodyfikować przepis? Czy po prostu włożyć do zamrażarki i jakoś to będzie?
Można go zamrozić bez żadnych zmian w przepisie, oczywiście bez makaronu 😉 Do rozmrożenia można go podlać nieco bulionem wołowym. Pozdrawiam, Agnieszka
R E W E L A C J A 🙂
Wyszło przepyszne. Polecam ten przepis.
Podiołem się tego wyzwania,wyszło genialnie -polecam
Świetny przepis, makaron wyszedł wybornie, chociaż nie miałam pancerny, która zastąpiłem zwykłym boczkiem
Najlepsze bolognese jakie w życiu jadłam! Dziękuję za ten przepis ❤️
Bardzo mi miło, pozdrawiam 🙂
Bazylia, oregano? Zupełnie nic? Ależ jestem tego przepisu ciekawa!
Najlepszy Polecam
Widzę że nie tylko ja jestem zdziwiony że nie ma niczego zielonego w tym przepisie Tym bardziej że na zdjęciach widać że najprawdopodobniej jest posypana jeszcze świeżą bazylią natomiast przepisie nie ma o tym ani słowa.
Na wierzchu jest natka pietruszki. W oryginalnym przepisie Włoskiej Akademii Kuchni nie ma żadnej zieleniny, więc u mnie też się nie pojawia.