Soutzoukakia to niezwykle aromatyczne klopsiki wołowe lub wieprzowe, pełne śródziemnomorskiego aromatu, zatopione w kremowym pomidorowym sosie. To prawdziwa klasyka kuchni greckiej.
Greckie smaki na talerzu
Moje uwielbienie dla kuchni greckiej nie jest żadną tajemnicą 😉 Tzatziki to pozycja obowiązkowa w sezonie grillowym, horiatiki, czyli klasyczna sałatka grecka pojawia się na moim stole regularnie w ciągu całego roku, a popularny w Grecji ser halloumi mogę przygotowywać na 100 sposobów i nigdy mi się nie znudzi.
Dziś mam dla Was kolejną pyszną propozycję. Tym razem to pomysł na obiad. Soutzoukakia Smyrneika to super aromatyczne pulpety w kremowym sosie pomidorowym. To danie z pogranicza kuchni greckiej i tureckiej.
Ich nazwa oznacza „małe kiełbaski (tur. sucuk – kiebłaska + zdrobnieni gr. -άκι) z miasta Smyrna”. Smyrna to dawna nazwa Izmiru, trzeciego pod względem wielkości miasta w Turcji. Właśnie stamtąd imigranci przywieźli przepis na te pulpety do Grecji.
POLUB NA-TALERZU.PL NA FACEBOOKU
Soutzoukakia Smyrneika a İzmir köfte
Tureckie kofty i greckie soutzoukakia są do siebie bardzo podobne, ale jest kilka różnic, które mają kluczowy wpływ na inny smak obu tych potraw:
Mięso mielone. W greckie wersji możemy spotkać warianty z mięsem wołowym, wieprzowym i jagnięcym. W przepisie na tureckie kofty na pewno nie pojawi się wieprzowina.
Dodatek ziemniaków. W sosie do tureckich pulpetów często pojawiają się pokrojone w talarki ziemniaki. W greckiej wersji raczej ich nie spotkamy, chyba że w postaci oddzielnego dodatku do całego dania.
Czerwone wino. Grecy lubią dodawać wytrawne czerwone wino, zarówno do samej masy na pulpety, jak i do sosu. Dzięki temu danie nabiera głębszego smaku. W Turcji nie dodaje się alkoholu do koft.
Alkohol w jedzeniu – wyparowuje czy nie?
wbrew powszechnej opinii, alkohol nie wyparowuje w całości z jedzenia podczas gotowania. Według badań przeprowadzonych Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych w zależności od czasu i rodzaju obróbki termicznej, w jedzeniu zostaje od 4 do 94 proc. alkoholu dodanego podczas przygotowywania.
Warto o tym pamiętać i szykując to danie dla dzieci lub kobiet w ciąży, lepiej zrezygnować z dodatku wina.
Z czym podawać?
Te greckie pulpety można podawać z ryżem, ziemniakami, kaszą czy chlebkiem pita. Wszystko zależy od Waszych preferencji.
Soutzoukakia – greckie klopsiki w sosie pomidorowym
Składniki
Klopsiki
- 1 kg mielonego mięsa wołowego lub jagnięcego albo wieprzowego
- 2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
- 2 jaja
- 2 łyżeczki kuminu
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 kajzerka namoczona w czerwonym winie
- sól, pieprz
Sos pomidorowy
- 6 dużych pomidorów lub 400 g krojonych pomidorów
- 400 g passaty pomidorowej
- 1 cebula
- 150 ml czerwonego wina opcjonalnie
- 2 ząbki czosnku
- oliwa
- 2 łyżeczki kuminu
- 1 łyżeczka cukru
- sól, pieprz
Kroki
- Posiekaj drobno cebulę i czosnek do sosu.
- Jeśli używasz świeżych pomidorów, sparz je, obierz ze skórki i pokrój w kostkę.
- Wszystkie składniki na pulpety zagnieć do połączenia składników.
- Uformuj z nich 12 klopsików o podłużnym kształcie.
- Rozgrzej oliwę na patelni i smaż klopsiki z każdej strony przez 3-5 minut. Przełóż je na talerz.
- Na tę samą patelnię dolej nieco oliwy i dodaj posiekaną cebulę z czosnkiem. Wsyp kumin, wymieszaj wszystko i smaż na małym ogniu przez 2-3 minuty, aż cebula zacznie mięknąć.
- Dolej czerwone wino* i smaż jeszcze 5-6 minut.
- Dodaj pomidory i passatę pomidorową. Dopraw solą, pieprzem i dodaj łyżeczkę cukru. Smaż przez ok. 10 minut, aż sos zacznie gęstnieć.
- Dodaj klopsiki na patelnię, przykryj i gotuj przez 20-30 minut.
- Podawaj z ryżem, ziemniakami lub chlebkiem pita.
Wskazówki
Przygotowałeś/aś ten przepis?
Podziel się efektem! Zostaw komentarz poniżej. Nie zapomnij też oznaczyć @przepisynatalerzu i dodać hashtag #przepisynatalerzu na Instagramie i na Facebooku!
Super przepis, bardzo smaczne danie. Myślę, ze można nieco więcej przyprawić mięsko, ponieważ czuć było jeszcze sam smak mięsa samego w sobie. Cieszę się, ze trafiłem na Twoja stronkę! Wcześniej robiłem dwukrotnie butter chickena od Ciebie i muszę przyznać, ze bomba! Goście chcieli przepis Ciekawe co następnego ugotuje z tejże stronki….
Bardzo mi miło Bart 🙂 Pozdrawiam!