Makaron z ricottą i szpinakiem
Ach, makaron. Gdybym miała jeść makaron codziennie przez miesiąc na obiad, nie narzekałabym ani chwili. Myślę, że nawet pół roku mogłabym spokojnie przeżyć na rozmaitych …
Ach, makaron. Gdybym miała jeść makaron codziennie przez miesiąc na obiad, nie narzekałabym ani chwili. Myślę, że nawet pół roku mogłabym spokojnie przeżyć na rozmaitych …
Frittata z szynką, szpinakiem i papryką to jedno z dań należących mojego ulubionego rodzaju potraw, czyli „wrzuć, co masz w lodówce”. Wystarczą zaledwie 3 podstawowe …
Smaki północnej Afryki, takie jak tagine z wołowiny, są mi bardzo bliskie. Jako dzieciak miałam szczęście jeździć na wakacje w tamte rejony i poznawać aromaty, …
Ekspresowa czekoladowa owsianka pojawiła się w moim menu kilka lat temu. Zdecydowaną większość mojego życia na śniadanie jadłam wyłącznie płatki z mlekiem. Nie zliczę rodzajów …
Przyznam się bez bicia – pasta z wędzonej makreli to rzecz, którą mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację. I nawet na deser. Tłuściutka, aromatyczna …
Zupa krem z porów to ratunek na sytuację z gatunku „Nie mam co jeść, nie mam za bardzo składników, ale oszamałoby się coś”. Wtedy wystarczy …
Kompot to dla mnie smak dzieciństwa. Gdy byłam małym grzdylem mama lub babcia prawie codziennie gotowały kompot z domowych truskawek, wiśni, śliwek. Kompot z rabarbaru …
Botwinkę zaczęłam darzyć ciepłymi uczuciami dopiero w trzeciej dekadzie swojego życia. Wcześniej kojarzyła mi się z raczej bezsmakową zupą podawaną na stołówce. Dopiero po wielu …
Będę szczera – gdyby ryby były a) szerzej dostępne w dobrej jakości i b) tańsze, to jest szansa, że jadłabym je codziennie. Kocham ryby – …
Makaron z krewetkami i chorizo to wyraz mojej tęsknoty za Hiszpanią. A ta jest ogromna. Tęsknię za tapasami, jamón serrano i właśnie za krewetkami, które w …